dpd - trochę pokręciłem po Reja z rana
d a n e w y j a z d u
53.00 km
0.00 km teren
02:25 h
Pr.śr.:21.93 km/h
Pr.max:49.00 km/h
Temperatura:5.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:400 m
Kalorie: 3700 kcal
Rower:BiałoZielony
Rano z racji dobrej pogody i trochę więcej wolnego czasu niż normalnie pokręciłem chwile po Reja i lasem na 23 Marca przez Park Północny do roboty.
W Gołębiewie odstrzeliłem koniki i jazda dalej.Śniadanko w Gołębiewie
© Dominik
Powrót deszcz na dzień dobry w pysk i od razu mi się odechciało, ale po jakichś 3km poczułem że tylne koło zaczyna latać patrze a tam kapeć. To już się całkiem wqrwiłem i nie chciało mi się dalej jechać, miałem nadzieje że pod pompuję i jakoś dojadę ale niestety po 600m znowu flak :( Na domiar tego nie miałem zapasu bo ostatnio się skończył :/ Więc pozostało wyprucie dętki i klejenie. Na szczęście przestało padać i jakoś w miarę sprawnie mi to wszystko poszło. Ale przeszłą mi ochota na jazdę na dzisiaj i pojechałem prosto do domu.Kolejny kapeć....
© Dominik
Kategoria Do domu, Do pracy
komentarze
Kapcie to nic przyjemnego, chyba, że w domu:)