dominik prowadzi tutaj blog rowerowy

Kręcenie z żonką :)

d a n e w y j a z d u 42.00 km 8.00 km teren 03:29 h Pr.śr.:12.06 km/h Pr.max:25.00 km/h Temperatura:32.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy:500 m Kalorie: 2700 kcal Rower:BiałoZielony
Niedziela, 5 czerwca 2011 | dodano: 06.06.2011

Nareszcie po 2 letniej przerwie udało nam się z żoną pozbyć dzieciaków i przejechać się razem rowerkiem :D Najpierw trzeba było wydobyć żony rower i go odpajęczyć i odkurzyć :)


Po tej operacji udaliśmy się na przejażdżkę. Tempo mocno wypoczynkowe bo miał to być wypoczynek no i moja żona nie jeździła przez 2 lata. Udaliśmy się nad morze Hallera i potem wzdłuż morza do parku północnego tam zrobiliśmy sobie przerwe na małe piwko bo temperatura nie dawała spokoju było 32C a zimne piwko na plaży to coś wspaniałego :D


Po chwili stwierdziliśmy że pojedziemy kawałek dalej na klif podziwiać widoki ;)
No i pojechaliśmy trochę pobłądziliśmy se ale było fajnie i finalnie dotarliśmy gdzie chcieliśmy :)


Po chwili odpoczynku zaczęliśmy kierować się już w stronę Gdańska.
Na DDR w Sopocie i Jelitkowie masakra tyle rowerzystów i rolkarzy to już dawno nie widziałem ! Spowodowane to było pewnie przejazdem rowerowym który skończył się chwile przed naszym ruszeniem w drogę powrotną.

Ogólnie mieliśmy bardzo fajna wycieczkę i trochę odpoczęliśmy od naszych pociech które nawet nie zauważył że nas nie było :)


Kategoria Rodzinnie, bez celu


komentarze
Luszi
| 20:31 sobota, 11 czerwca 2011 | linkuj Ponad cztery dychy bez przygotowania? Szacuneczek dla małżonki.
marchos
| 20:42 poniedziałek, 6 czerwca 2011 | linkuj Super sprawa. Ładna wycieczka. Pozdrower dla Żonki.
sirmicho
| 15:54 poniedziałek, 6 czerwca 2011 | linkuj No i git :) Pozdrowienia dla żony.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!