Styczeń, 2011
Dystans całkowity: | 412.00 km (w terenie 95.00 km; 23.06%) |
Czas w ruchu: | 22:36 |
Średnia prędkość: | 18.23 km/h |
Maksymalna prędkość: | 57.00 km/h |
Suma podjazdów: | 1527 m |
Maks. tętno maksymalne: | 182 (97 %) |
Maks. tętno średnie: | 147 (78 %) |
Suma kalorii: | 20415 kcal |
Liczba aktywności: | 17 |
Średnio na aktywność: | 24.24 km i 1h 19m |
Więcej statystyk |
dpd
d a n e w y j a z d u
21.00 km
3.00 km teren
01:06 h
Pr.śr.:19.09 km/h
Pr.max:45.00 km/h
Temperatura:1.0
HR max:164 ( 87%)
HR avg:142 ( 75%)
Podjazdy: 86 m
Kalorie: 1050 kcal
Rower:BiałoZielony
W obie strony dzisiaj jechałem przez Miszewskiego. Ostatnio ze względu na oblodzone drogi rowerowe jest to najbardziej optymalna droga dojazdu do pracy, minusem tej drogi jest to że jadę asfaltem cały czas i tak naprawdę jak jest korek to ja też stoję bo nie chce na czołówkę jechać na tak wąskich drogach. Ale jakoś idzie to wszystko przejechać bez problemów ;)
Kategoria Do domu, Do pracy
dpd - jedna gleba
d a n e w y j a z d u
28.00 km
10.00 km teren
01:37 h
Pr.śr.:17.32 km/h
Pr.max:57.00 km/h
Temperatura:1.0
HR max:180 ( 96%)
HR avg:140 ( 74%)
Podjazdy: 83 m
Kalorie: 1700 kcal
Rower:BiałoZielony
Rano do pracy przez Jelitkowo i wzdłuż morza do celu. Nad morzem na drodze rowerowej szklanka masakryczna, tam też zaliczyłem lekką glebe niestety w wode, na szczęście ciuchy dały rade i woda nie doszła do ciała tylko zimno mi sie zrobiło.
Powrót przez Brzeźno,Chrobrego,Miszewskiego,Jaśkowa.
Ogólnie już dużo mniej tego lodu na drogach odwilże zrobiły swoje (po za drogami wzdłuż morza oczywiście)
Kategoria Do domu, Do pracy
dpd - przez apteke
d a n e w y j a z d u
28.00 km
10.00 km teren
01:39 h
Pr.śr.:16.97 km/h
Pr.max:45.00 km/h
Temperatura:-5.0
HR max:172 ( 91%)
HR avg:141 ( 75%)
Podjazdy:124 m
Kalorie: 1500 kcal
Rower:BiałoZielony
Rano przed praca musiałem skoczyć do apteki całodobowej bo żona coś nie bardzo się czuła, po przywiezieniu leków do domu pojechałem do pracy, większość drogi jechałem ulicami bo na ścieżkach lodowisko dalej. Powrót najkrótsza drogą bo musiałem potem dość szybko samochodem do sklepu podjechać.
Kategoria Do domu, Do pracy
dpd - ślisko
d a n e w y j a z d u
29.00 km
18.00 km teren
01:35 h
Pr.śr.:18.32 km/h
Pr.max:47.00 km/h
Temperatura:1.0
HR max:171 ( 91%)
HR avg:137 ( 73%)
Podjazdy: 90 m
Kalorie: 1500 kcal
Rower:BiałoZielony
Rano temperatura zerowa ziemia zimna i lekki deszczyk sprawiły że było naprawdę ślisko ale udało się bez gleby dojechać do celu było kilka uślizgów i popisowych startów z mieleniem tyłem na światłach ;) Sprawdzałem drogę przez Jelitkowo ale trochę inaczej. Ogólnie ścieżki niby odśnieżone ale przez tez mróz porobiły się muldy i miejscami płaty lodu.
Powrót przez Hallera,Kościuszki i Jaśkową bez większych przygód.
Ot kolejny dzień....
Do pracy:
Do domu:
Kategoria Do domu, Do pracy
dpd
d a n e w y j a z d u
18.00 km
10.00 km teren
01:00 h
Pr.śr.:18.00 km/h
Pr.max:37.00 km/h
Temperatura:1.0
HR max:181 ( 96%)
HR avg:147 ( 78%)
Podjazdy: 88 m
Kalorie: 1000 kcal
Rower:BiałoZielony
Kategoria Do domu, Do pracy
dpd - nienawidzę Moreny !
d a n e w y j a z d u
25.00 km
20.00 km teren
01:31 h
Pr.śr.:16.48 km/h
Pr.max:39.00 km/h
Temperatura:-5.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 80 m
Kalorie: 500 kcal
Rower:BiałoZielony
Do pracy przez Hallera z racji tego że był mały ruch śmignąłem sobie asfalcikiem :D
Powrót miałem dwie sprawy do załatwienia na jednej ulicy i sie udało załatwiłem ale przez to wracałem przez Sobieskiego i Wileńską. O ile Sobieskiego poprostu jest nie odśnieżona to Wileńska od dołu wiadomo trzeba asfaltem a potem jest złudne odśnieżenie. Dlaczego złudne ano dlatego że na wysokości budynku spółdzielni ktoś chyba chciał się wykazać i najpierw pług odśnieżył ładnie jak wszędzie indziej chodnik a potem jakiś matoł wysypał chyba nadmiar soli w spółdzielni. Efekt jest taki że w tym rejonie jest mega masa błotnośniegowo/poślizgowa połowę tego kawałka pokonałem jakoś ale tył latał jak stara... no i po chwili przednie koło trafiło na jakąś bruzdę pod tym błotem poślizgowym i pierwszy raz zrobiłem pełne salto :) jak wylądowałem na nogach a następnie na tyłku zobaczyłem swoją klatkę. Nienawidzę Moreny pod tym względem serio nie dają se tu rady nie wspomnę o parkowaniu samochodem to już zupełnie inna książka :)
No ale dojechałem w obie strony :) więc dzień zaliczony do udanych ! Pozdro dla wszystkich którym nikt nie powiedział że rowerem podobno się jeździ w sezonie (tylko jakim;) )
Kategoria Do domu
dpd - pierwsze w tym roku
d a n e w y j a z d u
28.00 km
24.00 km teren
01:42 h
Pr.śr.:16.47 km/h
Pr.max:40.00 km/h
Temperatura:-4.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 83 m
Kalorie: 830 kcal
Rower:BiałoZielony
Pierwsza wyprawa w tym roku do pracy. Jechało się fajnie co prawda sporo lodu na drogach ale jeszcze ani jednej gleby nie zaliczyłem ;) W tym roku zdecydowanie lepiej wyglądają ścieżki rowerowe co prawda jest to dalej jazda terenowa ale przynajmniej da się przejechać. No to nowy rok rowerowy rozpoczęty :)
Kategoria Do pracy