dominik prowadzi tutaj blog rowerowy

Do domu

d a n e w y j a z d u 16.50 km 0.00 km teren 00:47 h Pr.śr.:21.06 km/h Pr.max:32.00 km/h Temperatura:8.0 HR max:182 ( 97%) HR avg:142 ( 75%) Podjazdy: 86 m Kalorie: 900 kcal Rower:BiałoZielony
Czwartek, 18 listopada 2010 | dodano: 18.11.2010

Do domku przez Jelitkowo tradycyjnie. Mało rowerów wzdłuż morza. Całą drogę miałem lekką mżawkę ale za to obojętnie w którą stronę jechałem miałem wiaterek w plecy :) Jechało się bardzo przyjemnie.


Kategoria Do domu

Do pracy

d a n e w y j a z d u 16.00 km 0.00 km teren 00:43 h Pr.śr.:22.33 km/h Pr.max:43.00 km/h Temperatura:7.0 HR max:152 ( 81%) HR avg:128 ( 68%) Podjazdy: m Kalorie: 922 kcal Rower:BiałoZielony
Czwartek, 18 listopada 2010 | dodano: 18.11.2010

Do pracy przez Jelitkowo. W Jelitkowie widziałem marchos'a jak pędził do pracy ale on mnie nie mógł widzieć. Nowe koło zakupione i zamontowane :) Dodatkowo zakupiłem Sigme 1609 bo..bo.. hmmm bo tak ładnie wyglądała na półce :)



Kategoria Do pracy

Do domu przez Jelitkowo - pęknięta obręcz....

d a n e w y j a z d u 16.50 km 0.00 km teren 00:55 h Pr.śr.:18.00 km/h Pr.max:29.00 km/h Temperatura:11.0 HR max:159 ( 85%) HR avg:127 ( 67%) Podjazdy: 86 m Kalorie: 836 kcal Rower:BiałoZielony
Poniedziałek, 15 listopada 2010 | dodano: 15.11.2010

Cieplutko i ładniutko więc powrót przez Jelitkowo. Gdzieś tak w połowie drogi zauważyłem że przy hamowaniu mam bicie na hamulcu tylnym , zatrzymałem się i widzę że tylna obręcz jest pęknięta wzdłuż opony :( No to nadszedł kres obręczy. Spuściłem trochę powietrza zdjąłem linkę z tylnego hamulca i powoli dojechałem do domku. Jutro jadę do sklepu z kołem i zobaczymy co tam mi dadzą.

pęknięta obręcz © Dominik


Kategoria Do domu

Do pracy przez Sopot

d a n e w y j a z d u 38.00 km 2.00 km teren 01:42 h Pr.śr.:22.35 km/h Pr.max:50.00 km/h Temperatura:11.0 HR max:159 ( 85%) HR avg:132 ( 70%) Podjazdy:170 m Kalorie: 2600 kcal Rower:BiałoZielony
Poniedziałek, 15 listopada 2010 | dodano: 15.11.2010

Dzisiaj z rana jakoś po ciężkim weekendzie nie mogłem spać. Wstałem jakoś zaraz po 5 no i skoro już wstałem i nie pada i jest ciepło?:) To stwierdziłem że się pokręcę chwilkę :) Z domu przez Wrzeszcz do Sopotu, tam Reja w górę jedną pętelkę se zrobiłem i laskiem na 23 Marca w dół. Potem do parku północnego i nawrotka do pracy. Po drodze spotkałem (dwu krotnie) ananiasz'a kręcoącego się jak zawsze po parku w kółko a chwilkę później minęliśmy się marchos'em nie zatrzymywałem się bo już wąsko z czasem było i musiałem pędzić do biura. Ostatnio pisałem że coraz mnie rowerów widać ? Cofam to :D Dzisiaj ich widziałem strasznie dużo ! :)


Kategoria Do pracy, Leśne

Do domu przez Jelitkowo

d a n e w y j a z d u 17.00 km 0.00 km teren 00:50 h Pr.śr.:20.40 km/h Pr.max:31.00 km/h Temperatura:9.0 HR max:171 ( 91%) HR avg:154 ( 82%) Podjazdy: 80 m Kalorie: 900 kcal Rower:BiałoZielony
Piątek, 12 listopada 2010 | dodano: 13.11.2010

Do domu postanowiłem też pojechać przez Jelitkowo pomimo złowrogich chmur na niebie. No i udało mi się :) dojechałem do domu praktycznie bez deszczu. Ciepło jakoś się zrobiło i raptem mam za ciepłe ciuchy :/ Jak tak dalej będzie trzeba będzie wrócić do letniego zestawu ciuchów :)


Kategoria Do domu

Do pracy przez Jelitkowo

d a n e w y j a z d u 16.00 km 0.00 km teren 00:45 h Pr.śr.:21.33 km/h Pr.max:32.00 km/h Temperatura:3.0 HR max:146 ( 78%) HR avg:126 ( 67%) Podjazdy: m Kalorie: 720 kcal Rower:BiałoZielony
Piątek, 12 listopada 2010 | dodano: 12.11.2010

Kto to wymyślił żeby po wolnym czwartku iść do roboty ? Rano ogólnie nie chciało mi się wstawać ale co zrobić, patrze przez okno a tam pada :/ No więc marny dnia początek. Pomimo wszechobecnej wody pojechałem przez Jelitkowo, do Oliwy wiaterek mnie popychał ładnie w plecki. Od Jelitkowa do Nowego Portu lekka walka z wiatrem ale nie było źle. Ogólnie spokojna jazda dzisiaj bo jakoś tak ślisko było a gleba mi się nie widzi :) Dzisiaj mały ruch na drogach i ścieżkach większość wzięła se piątek wolny jak widać.


Kategoria Do pracy

Do domu przez Sopot

d a n e w y j a z d u 27.00 km 0.00 km teren 01:35 h Pr.śr.:17.05 km/h Pr.max:30.00 km/h Temperatura:5.0 HR max:168 ( 89%) HR avg:135 ( 72%) Podjazdy:161 m Kalorie: 1600 kcal Rower:BiałoZielony
Wtorek, 9 listopada 2010 | dodano: 09.11.2010

Z racji że pogoda dopisała postanowiłem przejechać się przez Park Północny w Sopocie. Potem powrót górnym Sopotem, miejscami nawet mocno wiało. Na powrocie miałem w planie odwiedzić Castorame gdzie zakupiłem haki i wieszaki kotwowe, czyli pierwsze kroki przed zrobieniem podwieszanego sufitu mam już za sobą ;) Z racji że trochę tego było to od castoramy jechało mi się trochę ciężej ale nie było aż tak źle. Jutro rower zostaje w domu. Jadę samochodem po pracy muszę zawieść żonę do lekarza i zobaczymy jak tam mój synek się miewa i kiedy planuje pojawić się na tym świecie ? :)


Kategoria Do domu

Do pracy przez Jelitkowo

d a n e w y j a z d u 16.00 km 0.00 km teren 00:42 h Pr.śr.:22.86 km/h Pr.max:34.00 km/h Temperatura:6.0 HR max:175 ( 93%) HR avg:142 ( 75%) Podjazdy: m Kalorie: 870 kcal Rower:BiałoZielony
Wtorek, 9 listopada 2010 | dodano: 09.11.2010

Lekko padało ale za to sporo wody na drogach i samochody mocno chlapały. Zauważam że coraz mniej rowerów z rana widać...


Kategoria Do pracy

Do domu najkrótszą....

d a n e w y j a z d u 9.00 km 0.00 km teren 00:30 h Pr.śr.:18.00 km/h Pr.max:34.00 km/h Temperatura:6.0 HR max:167 ( 89%) HR avg:141 ( 75%) Podjazdy:140 m Kalorie: 605 kcal Rower:BiałoZielony
Poniedziałek, 8 listopada 2010 | dodano: 08.11.2010

Do domu przez BRUSS'a odebrać wyniki żony. Było mało czasu a i cieszyłem się że akurat nie pada więc nie krążyłem już nigdzie :)


Kategoria Do domu

Do pracy okrężną...

d a n e w y j a z d u 22.00 km 8.00 km teren 01:08 h Pr.śr.:19.41 km/h Pr.max:57.00 km/h Temperatura:3.0 HR max:149 ( 79%) HR avg:120 ( 64%) Podjazdy:116 m Kalorie: 1200 kcal Rower:BiałoZielony
Poniedziałek, 8 listopada 2010 | dodano: 08.11.2010

Dzisiaj z rana w końcu wsiadłem na mój rower :) Nowe oponki i klocki sprawowały się ok amortyzator na razie stary zblokowany (czyt. brak amortyzacji) trochę czuć to na rękach szczególnie w lesie. Udało mi się dojechać bez deszczu ale po wejściu do firmy zaczęło padać i jest tak do teraz :( więc pewnie powrót będzie w deszczu.


Kategoria Do pracy