dominik prowadzi tutaj blog rowerowy

Podsumowanie 2 roku na rowerze :)

d a n e w y j a z d u 0.00 km 0.00 km teren h Pr.śr.: km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:BiałoZielony
Środa, 1 czerwca 2011 | dodano: 01.06.2011

Jako że zleciał kolejny rok postanowiłem po raz kolejny zrobić jego podsumowanie rok temu było tak. Kolejny rok to kolejne kilometry przejechane niestety waga nie zeszła niżej a nawet trochę wzrosła bo dzisiaj rano było 105kg ale ciesze się że udało mi się to utrzymać mam nadzieje że za jakiś czas znowu zmotywuję się trochę i zjadę jeszcze kilka kg w dół. Przez ten kolejny rok poznałem jeszcze więcej pozytywnie zakręconych ludzi i zwiedziłem kilka nowych miejsc na rowerze.
No to zapodam cyferki jak rok temu ;)
Przejechany dystans: 7293km (poprzedni rok:4432km)
Czas na rowerze: 348h (poprzedni rok:255h)
Śr. prędkość: 21km/h (poprzedni rok:17,4km/h)
Kalorie: 401.057 (poprzedni rok:256.335)
Podjazdy: 26.324m (poprzedni rok:17.253m)
Zjazdy: 25.651m (poprzedni rok:16.240m)
Ilość wyjazdów: 373

Miesięcznie pokonywany dystans:

Średnia prędkość w skali miesięcznej:

Czas spędzony na rowerze w skali miesięcznej:

No i tak mniej więcej wyglądał mój ostatni rok rowerowy :)
Z osobistych sukcesów mogę się pochwalić że wystartowałem w KaszebeRunda na dystansie 225km i dojechałem ;) udało się w sumie przejechać 251km dodatkowo pierwszy raz w maju udało mi się przekroczyć 1000km w miesiąc. Z ważniejszych rzeczy to w grudniu urodził mi się prześliczny syn :) No i teraz mam 3 kochane osoby w domu syna, córkę oraz żonę :) Co więcej do szczęścia trzeba ? (więcej km'ow na rowerze hehehe)

Pozdrowienia dla wszystkich czytających ten blog mam nadzieję że mocno nie zanudzam ;)




komentarze
Teofil | 20:51 środa, 1 czerwca 2011 | linkuj Pod wrażeniem.
pzdr.
marchos
| 19:08 środa, 1 czerwca 2011 | linkuj BRAWO !! BRAWO !! I JESZCZE RAZ BRAWO !!
Same sukcesy. Oby kolejny rok był równie udany a cykloza tylko narastała :-)
Trzymam kciuki.
Co do wagi, to myślę że bardzo dużym sukcesem jest to, że ją utrzymałeś. Większości się nie udaje. Organizm musi złapać równowagę i uregulować się. Dzięki temu, że jeździsz, to dajesz mu na to czas i nie dajesz okazji do ponownego przybrania.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!